Trening mentalny – jak wypracować mięsień dobrego życia?

Written by on Luty 24, 2019

Zastanawialiście się kiedyś, co powoduje, że dokonujecie takich a nie innych wyborów? Że w sytuacji konfliktu zamykacie się w sobie i w domu przerabiacie milion scenariuszy pt. mogłam mu powiedzieć to i tamto, wygarnąć jej jeszcze to, to i to. Obiecujecie sobie, że w kolejnej kłótni będziecie asertywni i nie dacie się zagadać, po czym działacie dokładnie tak samo?

Albo dlaczego zawsze, kiedy jesteście podekscytowani nie zwracacie uwagi na to, co jecie? Sięgacie po drożdżówki i kawę w chwilach intensywnej pracy, szarlotkę, kiedy tracicie poczucie bezpieczeństwa, papierosa, kiedy potrzebujecie się uspokoić?

A może najlepszy seks masz po intensywnej kłótni? I teraz pytanie: czy nie prowokujesz kłótni, żeby mieć dobry seks, bo kiedyś twój mózg zakotwiczył taki łańcuch zdarzeń, gdy raz po raz wybierałeś to jako metodę na zgodę?

Zdarza Ci się poczuć znajomy zapach, który przywodzi miłe wspomnienia i wprawia Cię w dobry nastrój? A może używasz konkretnych perfum, kiedy wybierasz się na randkę, bo dodają Ci pewności siebie?

Zakładasz elegancką koszulę i spodnie mimo, że Twoje biuro to home office bo w piżamie źle Ci się pracuje, a Twoje telefoniczne negocjacje nie są wtedy skuteczne?

Czy miałeś w życiu taką sytuację, że potrzebowałeś szybko zasnąć, bo z rana czekało na Ciebie ważne wyzwanie i cierpiałeś na bezsenność, stresując się tym, że powinieneś spać?

A może od momentu odebrania prawa jazdy bałeś się, że potrącisz po ciemku rowerzystę i przestałeś czuć strach dopiero, jak to zrobiłeś?

Czy zdarzyło Ci się wyczekiwać mocno jakiegoś dnia i wyobrażać sobie różne przeszkody, katastrofy i one lawinowo się realizują właśnie w ów wyjątkowy dzień?

Czy jesteś jedną z tych osób, które boją się wystąpień publicznych i na samą myśl o powiedzeniu czegoś do mikrofonu miękną Ci nogi?

Posiadasz w swoim otoczeniu zapalniki złego nastroju, wkurzenia, złości? Coś Cię uruchamia? Odwrócona rolka papieru toaletowego, która rozwija się od Ciebie zamiast do Ciebie, niezakręcona pasta do zębów, rozrzucone ubrania, brudne naczynia, a może czyjeś mlaskanie, chrapanie, zapach, ton głosu?

Może zarabiasz wciąż za mało mimo upływających lat i spoglądasz na rozwijające się otoczenie, zastanawiając się, jak im się to udało?

Dlaczego ja?

Ciągle wybierasz agresywnych i toksycznych partnerów?

Przyciągasz do siebie osoby labilnie emocjonalnie?

Masz 3 partnerkę i każda trzyma Cię pod pantoflem?

Odchudzasz się bezskutecznie po ciąży, a Twoje dzieci mają 10 lat?

Ludzie Cię nie szanują, w pracy Twoje zdanie pada ostatnie, a podwyżki nie miałeś od 3 lat?

Wstajesz rano i już jesteś zmęczony. W niedzielę myślisz o poniedziałku w pracy i mentalnie oddajesz weekend?

KOTWICA

Pieczesz cynamonowe ciasto, bo jego zapach poprawia Ci humor. Odpalasz ulubiony film, czytasz dobry kryminał i udajesz się na wewnętrzną emigrację.

Gratulacje! Właśnie zaczynasz swój pierwszy świadomy trening mentalny🙂

Gdybym Ci powiedziała, że wszystkimi powyższymi sytuacjami sterujesz Ty sam? I że wiem nawet jakich używasz do tego narzędzi, a nawet jeśli nie – mogę się tego dowiedzieć podczas treningu.

Co nam z tej wiedzy?

Możemy wymienić Twoje narzędzia. Bo może chcesz wykopać głęboką dziurę dziecięcą łopatką, może piękny obraz w złotej ramie próbujesz powiesić na maleńkim gwozdku, a może siekierą chcesz przekroić soczyste jabłko.

Gdybym Ci powiedziała, że można narzędzia, które w Twojej głowie odpalają strach zamienić z tymi, które budują Twój stan pewności siebie? I że można wypracować Twoją indywidualną kotwicę, która w sekundę sprowadzi na Ciebie stabilność emocjonalną potrzebną do wykonania zadania?

Że te same narzędzia, którymi potrafisz poprawić sobie nastrój, mogą pomóc Ci z wewnątrz sterować Twoimi reakcjami, zachowaniami, kierować Twoje myśli ku sposobom, nie powodom?

Czy to by było dla Ciebie coś wartościowego?

Zarządzanie emocjami tak, by ich nie zajadać i nie czuć głodu. Doprowadzić się do stanu, w którym Twoje ciało jest spokojne, a umysł działa jak brzytwa – przydatne w negocjacjach, trudnych rozmowach.

Dotrzeć do sedna siebie, wzmocnić swoją wiedzę o naszym mechanizmie działania i zacząć wciskać odpowiednie guziki.

Pomyśl, w jak prosty sposób można dodać sobie pewności siebie: dobrze się ubrać, spryskać zapachem, który dodaje Ci animuszu i wczuć w rolę. Zapewne robiłeś to nieraz np. przed rozmową rekrutacyjną. To jaką siłę rażenia będzie miało narzędzie idealnie dostosowane do Ciebie, tego jak działa Twój umysł i energia mentalna?

Co byś zrobił ze swoją wewnątrzsterownością? Gdybyś naprawdę czuł, jak wiele od Ciebie zależy? Gdybyś poszedł na rozmowę z szefem o podwyżce i byłbyś tak przygotowany, że bez słowa dostałbyś ją po tygodniu? I za te pieniądze mógł podnieść komfort swojego życia, a może w ogóle się uniezależnić od toksycznej osoby, rozwijać się, zainwestować w siebie i znów iść po swoje? Dalej.

Trening mentalny

Na tym polega trening mentalny. Na podnoszeniu jakości swojego życia w każdym aspekcie przez umiejętność sterowania nim, zarządzania swoim umysłem i emocjami.

Od tego są trenerzy mentalni, by na indywidualnych sesjach pomóc Ci uzbroić się w odpowiednie dla Ciebie narzędzia.

Sesja treningu mentalnego różni się od coachingu. Coach jest tylko towarzyszem Twoich zmian, pomaga uwalniać Twoje zasoby, ale nigdy nie podrzuci rozwiązania. Trener mentalny, jeśli będzie widział, że może Ci pomóc narzędzie, którego sam używa – chętnie się nim podzieli i Cię wesprze.

Co u mnie?

A ja: im bardziej jestem świadoma jak działam i funkcjonuję, tym większą kontrolę przejmuję nad swoim życiem. Prywatnym, finansowym, zawodowym, społecznym. Mówiąc o kontroli mam na myśli wybór. Wybieram swoje reakcje na różne zdarzenia, wybieram otoczenie, w którym funkcjonuję, a jeśli nie mogę zrezygnować z obecności toksycznych osób, wybieram poziom energii, jaki pozwalam sobie w tym otoczeniu zwydatkować.

I co najważniejsze i chyba najmocniejsze w procesie zmian i rozwoju: przede wszystkim wybieram szukanie siły w sobie. Dbam o siebie, bo silna, zadowolona, niesfrustrowana potrafię piękniej zadbać o bliskich. Mocniej zawalczyć o swoje sprawy zawodowe. I co daje mi niebagatelną wolność – czuję swoją wartość niezależnie od tego, co na zewnątrz.

Bo wszystko możemy utracić. I zawsze na końcu zostajemy ze sobą. Fajnie poznać tego człowieka, bo najlepszym trenerem mentalnym dla siebie jesteś Ty sam:)

Jak powiedział mój Mentor Kuba Bączek (założyciel Akademii Trenerów Mentalnych): w treningu mentalnym trenujemy mięsień dobrego życia. [1]

I tak jak z trenerem na siłowni ćwiczysz biceps, dietetykiem dbasz o ciało od środka, tak z trenerem mentalnym wypracowujesz pewne kompetencje. Na początek – odpowiedzialność za swoje wybory:)

Dobrego życia!

Podziel się, jeśli uważasz, że warto:)

A na sesję treningu mentalnego możesz się umówić tutaj:

Marzena Kud,MENTALPOWER

 

 

 

[1] Jakub Bączek, Joanna Sławinska, Trening mentalny, czyli o dobrym życiu, Warszawa 2018.


Tagged as , , , , ,