Walcz albo uciekaj – inteligencja emocjonalna

Written by on Kwiecień 16, 2017

Ile razy wydawało Ci się, że o szeroko rozumianym sukcesie decydują czynniki takie jak talent, intelekt, przebyte kursy, posiadane dyplomy, umiejętności językowe? A przecież gdyby tak było, ludzi sukcesów w ogólnym rozumieniu tego słowa spotykałbyś na każdym rogu. Ba, sam byś nim był.

Ale nie jesteś. Masz stary samochód, wakacje raz w roku, nikt Ci nie prasuje koszul, a do kina chodzisz raz na kwartał. Patrząc w lustro daremnie szukasz tego błysku w oku, co mówiłby do ludzi – hej, świat jest mój.

Twoje są co najwyżej marzenia o 5 minutach sławy, eleganckich hotelach, podróżach bez limitu i kabriolecie wiozącym Cię na zakupy.

Rysuję przed Twoimi oczami sukces, którego być może wcale nie chcesz. Wybrałam stereotypowe rozumienie kariery. Może marzysz o czymś innym i mimo umiejętności, które mogłyby Ci zapewnić dokładnie taki sam stołek jak Kowalskiemu, wciąż podpierasz ścianę.

Przepis na sukces

Dlaczego to zawsze inni osiągają sukces? Co takiego mają, czym dysponują? Lubimy to nazywać fartem, szczęściem, darem losu, znajomościami. A jeszcze bardziej magicznie: znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie.

A ja nazwę to inaczej:

Inteligencja emocjonalna

Brzmi jak zaklęcie? Pozwól, że Ci je przybliżę:

Są to wg Daniela Golemana, pracownika Harvardu i autora książek o inteligencji emocjonalnej, zdolności rozpoznawania przez nas naszych własnych uczuć i uczuć innych, zdolności motywowania się i kierowania emocjami zarówno naszymi własnymi, jak i osób, z którymi łączą nas jakieś więzi.

„Goleman w latach dziewięćdziesiątych zakwestionował rozpowszechnioną opinię głoszącą, że dla odniesienia sukcesu w życiu kluczowa jest inteligencja akademicka mierzona ilorazem inteligencji, która decyduje o wynikach osiąganych w nauce. Na podstawie wieloletnich badań stwierdził, że w naszym życiu osobistym i zawodowym dużą rolę odgrywa inteligencja emocjonalna, która ma wpływ na to, jak wykorzystujemy swoja wiedzę i umiejętności. Na inteligencję emocjonalną składa się pięć kompetencji emocjonalnych i społecznych. Są to:

  • samoświadomość – wiedza o swoich stanach wewnętrznych, preferencjach, możliwościach i ocenach intuicyjnych, czyli świadomość emocjonalna, poprawna samoocena, wiara w siebie, tj. silne poczucie własnej wartości i świadomość swoich możliwości i umiejętności
  • samoregulacja – panowanie nad swoimi stanami wewnętrznymi, impulsami i możliwościami, czyli samokontrola, utrzymywanie norm uczciwości i prawości, sumienność, elastyczność w dostosowywaniu się do zmian, innowacyjność
  • motywacja – skłonności emocjonalne, które prowadzą do nowych celów lub ułatwiają ich osiągnięcie, czyli dążenie do osiągnięć, zaangażowanie, inicjatywa, optymizm
  • empatia – uświadamianie sobie uczuć, potrzeb i niepokojów innych osób, czyli rozumienie innych, świadomość polityczna, tj. rozpoznawanie emocjonalnych prądów grupy i stosunków wśród przedstawicieli władzy
  • umiejętności społeczne – umiejętność wzbudzania u innych pożądanych reakcji, czyli wpływanie na innych, porozumienie, łagodzenie konfliktów, przewodzenie, tworzenie więzi, współpraca i współdziałanie, umiejętności zespołowe.”[i]

inteligencja emocjonalna

Wiedziałeś, że mamy dwa mózgi? Emocjonalny i intelektualny. Jak myślisz, który był pierwszy? Mózg emocjonalny w drodze ewolucji wykształcił się dużo wcześniej niż mózg myślący. Krystyna Zielińska, psycholog kliniczny, mówi:

„Inteligencja emocjonalna to umiejętność koordynacji funkcji kory mózgowej, najmłodszej ewolucyjnie części mózgu (od której zależy poziom IQ), z najbardziej prymitywnym mózgiem emocjonalnym, który wykształcił się w procesie ewolucji znacznie wcześniej niż mózg myślący. Mózg emocjonalny pozwolił naszym przodkom przetrwać w ekstremalnych warunkach, kiedy decyzje “walcz albo uciekaj” były kluczowe dla zachowania życia.”[ii]

Dzisiaj nie musimy walczyć o życie na każdym rogu, ale o sprawną komunikację już tak. Współodczuwanie, empatia, umiejętność aktywnego słuchania, zrozumienie drugiego człowieka są niezwykle ważne w codzienności i kluczowe w zdobywaniu szczytów kariery! Pomyślcie chwilę: na pewno macie w swoim otoczeniu ludzi, którzy sprawiają, że czujecie się dobrze, beztrosko, swobodnie, naturalnie. To ludzie, przy których czujecie się zaopiekowani, zaakceptowani, przy których nie wdziewacie gorsetu sztucznych uprzejmości. Mają zdolność zjednywania sobie ludzi, a jak trzeba coś załatwić w urzędzie to wysyłacie właśnie tę osobę. Prawdopodobnie to Empaci, osoby wykazujące się dużą zdolnością współodczuwania, umiejętnością osadzenia się w czyjejś sytuacji.

Empatyczne osoby można poznać po tym, że szybko rozumieją, co przeżywają inni, dzięki czemu mają dobry kontakt z otoczeniem. Są powiernikiem sekretów i cierpień innych ludzi, są wyczulone na krzywdę. Mogą się czuć przytłoczone w galeriach handlowych, wielkich skupiskach ludzi. Potrafią w lot odgadnąć intencje i potrzeby drugiego człowieka, dzięki czemu zjednują sobie przychylność. Samym empatom często trudno jest poradzić sobie z uczuciami innych, jakie na siebie przyjmują. Ich umiejętności są wysoko cenione w sprzedaży, gdzie wysoka kompatybilność z drugim człowiekiem jest mile widziana.

Empatia jest również jednym z 34 talentów umysłowych wyróżnionych przez Instytut Gallupa. Na tym filmie możesz zobaczyć, w jaki sposób rozwija się empatia od wieków:

Marta BaraGallup® Certified Strengths Coach, psycholog, trener, moderator, konsultant przytacza definicję empatii wg Instytutu Gallupa:

Potrafisz wyczuwać emocje otaczających cię ludzi. Potrafisz odczuć to, co czują inni, jak gdyby ich emocje były twoimi. Potrafisz intuicyjnie patrzeć na świat oczyma innych ludzi i podzielać ich punkt widzenia. Nie musisz się jednak z nimi zgadzać. Niekoniecznie też jest ci żal z powodu ich kłopotów – byłoby to wówczas współczucie, a nie empatia. Nie zawsze aprobujesz wybory, jakich dokonują ludzie, chociaż je rozumiesz. Ta instynktowna zdolność do rozumienia ma ogromną siłę. Słyszysz niewypowiedziane jeszcze pytania. Przewidujesz czyjeś potrzeby. Podczas, gdy inni mają trudności ze sprecyzowaniem swoich myśli, ty zawsze zdajesz się wiedzieć, jakich słów użyć i jaki ton im nadać. Podsuwasz ludziom odpowiednie określenia, które pomogą im wyrazić – przed sobą i innymi – to, co czują. Pomagasz im wyartykułować ich emocjonalne życie. Wszystko to sprawia,
że przyciągasz ludzi.

Marta przeprowadziła niemal 1000 profesjonalnych diagnoz talentów z wykorzystaniem Clifton Strengths Finder dla managerów i pracowników kluczowych. Zapytałam ją jako specjalistkę w dziedzinie rozwijania talentów, w czym pomaga empatia?

„Empatia nie jest o nadwrażliwości ani o wewnętrznym rozedrganiu. Empatia to dodatkowy kanał ułatwiający zrozumienie innych dzięki temu, co przeżywają. Ludzie z wysoką empatią zwracają uwagę na emocjonalny klimat współpracy. Lubią, aby atmosfera była sympatyczna, a emocje pojawiające się w kontaktach pomiędzy ludźmi pozytywne. Dzięki temu, że zwracają oni uwagę na to co się dzieje z innymi, są w stanie wychwycić lub nawet przewidzieć czyjeś wątpliwości, obawy lub niepokój. Potrafią wyobrazić sobie jakimi emocjami ktoś może zareagować. Dzięki temu mogą z łatwością znaleźć porywające, angażujące słowa, które wciągną innych w jakieś działania. Często są osobami wysoce kreatywnymi i ekspresyjnymi. Lubią spontaniczność, a ich radość bywa zaraźliwa dla innych. Za to trudno im odnaleźć się w sztywnym towarzystwie, gdzie to co przeżywają, jest ignorowane. Jeśli nie potrafią sobie wystarczająco dobrze radzić ze swoimi emocjami to będą infekować się cudzymi uczuciami.

Empatia jako talent często pojawia się u sprzedawców, pracowników marketingu (kreatywne stanowiska) i osób wspierających rozwój innych np. psychologów, pedagogów, coachów, trenerów i nauczycieli.

To piękny i kolorowy zasób, który mądrze kierowany i rozwijany jest bardzo pomocny dla innych, a przy tym nie nadwyręża własnych przeżyć 🙂 Rozwijaj Inteligencję Emocjonalną, aby lepiej wykorzystać jego możliwości.”

ineligencja emocjonalna

Jak w takim razie rozwijać inteligencję emocjonalną?

Przed wszystkim zacząć od małego! Rozmawiać z dziećmi, pozwalać im na uczucia, emocje i nazywać je! Zauważcie, jest tyle poradników instrukcji małego człowieka dotyczących jego pielęgnacji, szczepień, zdrowia i tak mało mówiących o emocjach. Tak łatwo przychodzi nam bagatelizowanie uczuć najmłodszych, bo to przecież „tylko dziecko”. Próby pokazania światu, że oto jestem, coraz więcej widzę, odczuwam i boję się, bo nie wiem, co się ze mną dzieje nazywamy buntem dwulatka, trzylatka, pięciolatka i tak chyba do osiemnastki. A co to za bunt proszę Państwa? To zdrowy objaw rozwoju, to współodczuwanie młodego człowieka, to próba ogarnięcia swoich emocji i uczuć innych ludzi. To rodząca się empatia, poszerzająca inteligencja emocjonalna. Po co ją tłumić? Po co blokować swojemu dziecku możliwość rozwoju, drogę do sukcesu? Wszak to właśnie te umiejętności przyczyniają się w największej mierze do powodzenia w życiu.

Dobrze jest nazywać emocje dziecka:

Widzę, że jesteś zdenerwowany, bo zostajemy w domu. Nie martw się, to minie, posiedzę tu z Tobą.

Widzę, że jest Ci przykro, bo nie kupiłam Ci zabawki. Chodź, przytulę Cię.

Rozwijanie Inteligencji Emocjonalnej nie jest łatwe. Nas dorosłych kosztuje sporo emocji, a co dopiero człowieka, który nie wie, co to opanowanie. On nawet nie wie co to złość. Właśnie to przeżywa i próbuje zdefiniować. Opanowanie emocji i samokontrola to kolejny ważny czynnik Inteligencji Emocjonalnej. Jak jednak uczyć się samokontroli bez znajomości własnego odczuwania?

Pozwolenie na emocje

Dr Sundardas D. Annamalay – zajmujący się neuroprogramowaniem lingwistycznym, edukacją i przyswajaniem wiedzy, stworzył 12 – dniowy kurs dla rodziców, rozwijający inteligencję emocjonalną ich dzieci. Stworzył system 12 zezwoleń, które dają każdemu szansę na szczęśliwe życie. Oto one:

  • Zezwolenie na istnienie – oznacza otwarcie się na przyjęcie dziecka, zaakceptowanie go i zapewnienie mu opieki i ochrony. Pokazywanie dziecku na każdym kroku radości z jego istnienia, bo największym darem, jakie dziecko może otrzymać od rodzica jest zezwolenie na istnienie. Buduje to w nim ogromne pokłady poczucia wartości.
  • Zezwolenie na bycie sobą – zaakceptowanie dziecka z jego temperamentem, osobowością, płcią. Nie tworzenie sztucznych barier i przekonań – np. mówienie co przystoi dziewczynkom, a co chłopcom.
  • Zezwolenie na bycie dzieckiem – współczesny świat przesycony jest ciągłym testowaniem, egzaminowaniem, sprawdzaniem, co wywołuje niesamowitą presję. Zezwolenie na bycie dzieckiem to zezwolenie na zabawę i bycie zależnym od rodziców. Co to znaczy: udzielanie mu pozwolenia na popełnianie błędów, nie zmuszanie go do przekraczania własnych barier, pozwolenie na rozwój we własnym tempie. Wymuszanie na dziecku dorosłości może spowodować, że zawsze będzie się czuło za wszystkich odpowiedzialne i w dorosłym życiu może dać się wykorzystywać.
  • Zezwolenie na dorośnięcie – pozwolenie na bycie niezależnym i podejmowanie samodzielnych decyzji, zachowywanie się odpowiednio do wieku.
  • Zezwolenie na sukces – docenianie osiągnieć dziecka, nieprzerzucanie na dziecko własnych niepowodzeń
  • Zezwolenie na bycie ważnym – liczenie się z potrzebami malca i szanowanie jego zdania
  • Zezwolenie na bliskość – badania wykazały, że dzieci wychowane w nurcie bliskości mają udane związki i dochowują wierności
  • Zezwolenie na przynależność – zezwolenie, by dziecko czuło się częścią rodziny, szkoły czy wspólnoty
  • Zezwolenie na bycie zdrowym – zezwolenie na zdrowy rozwój w komfortowych warunkach
  • Zezwolenie na bycie normalnym – przekazywanie dziecku odpowiedniej wiedzy w kolejnych etapach życia
  • Zezwolenie na myślenie – szanowanie pomysłów dziecka, zezwalania na analizę sytuacji, zachęcanie do wyrażania opinii i myśli
  • Zezwolenie na odczuwanie – zezwolenie na uczucia, nie zaprzeczanie im, np. Nie jesteś zły tylko zmęczony, Grzecznie dzieci nigdy się nie złoszczą.[iii]

inteligencja emcojonalna

12 zezwoleń, miałeś je wszystkie? Przyjrzyj się im wszystkim i zaznacz te, których nie doświadczyłeś w domu rodzinnym. Musisz zdawać sobie sprawę, że może Ci być trudno dawać je swoim dzieciom lub uczniom. Skup się na tych obszarach, obserwuj swoje reakcje. Przyjrzyj się zachowaniom Twojego dziecka, uczniów i pomyśl, których zezwoleń im jeszcze brakuje na drodze do rozwoju inteligencji emocjonalnej.

Mózg i emocje

Nasz mózg składa się z pnia, ciała migdałowatego i kory. Pień odpowiada za funkcje ruchowe i zmysły, to on podpowiada nam ucieczkę lub atak. Zaczyna się rozwijać w 1 roku życia dziecka. Ciało migdałowate odpowiada za kontrolę naszych emocji, ma wpływ na inteligencję emocjonalną. Rozwija się ok 1 lub 2 roku życia. Kora mózgowa stanowi 80% naszego mózgu, pozwala nam korzystać z wyższych zdolności intelektualnych oraz warunkuje różne rodzaje inteligencji: językową, matematyczną, wizualną/przestrzenną, kinetyczną, muzyczną, interpersonalną i intrapersonalną. [iv]

Jak wspomóc rozwój inteligencji związanej ze zdolnością do badania uczuć?

  • Czytać dziecku
  • Zachęcać do opowiadania o tym, co jest ważne
  • Rozwijać pewność siebie
  • Analizować miniony dzień, dokonywać oceny wydarzeń
  • Kontaktować z osobami o silnym poczuciu wartości[v]

Najwięcej dla rozwoju inteligencji emocjonalnej dziecka możesz zrobić między 1 a 7 rokiem jego życia. Będzie Cię to kosztowało sporo wysiłku, ale zaprocentuje szerokimi horyzontami Twojej pociechy i dużymi pokładami kreatywności. Nazywaj emocje, zezwalaj na nie. A później naucz nimi zarządzać, kontrolować je.

Zarządzanie emocjami

Widzieliście bajkę W głowie się nie mieści? Uważam, że to obowiązków pozycja dla każdego, nie tylko dla najmłodszych. Zobaczcie krótki fragment:

My dorośli nie uświadamiamy sobie, dlaczego czujemy się tak a nie inaczej, dlaczego postąpiliśmy tak a nie inaczej, wiec trudno tego oczekiwać od najmłodszych. Wracasz zdenerwowany do domu, w pracy dostałeś reprymendę od szefa. Wita Cię żona z propozycją zakupu nowego odkurzacza, a Ty cedzisz przez zęby: ja tylko haruję, a Ty wywalasz nasze pieniądze w błoto. Zaskoczona żona odskakuje na bok. Wita Cię syn – tato, tato pobaw się ze mną..Nie teraz! I pach, wieczór pogrzebany.

A gdyby tak mówić otwarcie – przepraszam Kochanie, nie jestem dziś w formie, wkurzył mnie szef. Przepraszam Karolku, dzisiaj nie mam ochoty na zabawę, pobawimy się jutro.

Kontrola emocji – dlaczego to takie trudne?

Bo nie mamy wystarczającej wiedzy o emocjach. O tym skąd się biorą, ile trwają, co wnoszą.  Michał Pasterski, znany coach i trener, Ambasador Wychowania do Osobistego Rozwoju proponuje odpowiedzieć sobie na 4 pytania:

  1. Skąd się biorą
  2. Gdzie i kiedy się zaczynają
  3. Jaki mają przebieg i intensywność
  4. Kiedy i jak się kończą[vi]

Odpowiedzi na powyższe pytania pozwolą poznać swoje stany emocjonalne i w przyszłości unikać np. wybuchów gniewu, kiedy tylko poczujemy, że w naszym wnętrzu realizuje się znany scenariusz. Nie do końca mamy wpływ na to, jak i kiedy dana emocja się pojawia. Możemy jednak panować nad tym, ile trwa.

Jednym ze sposobów kontroli emocji jest kontrola myśli. Dobrym sposobem będzie zatem medytacja.

Życie emocjonalne jest dziedziną, którą można podobnie jak czytanie czy matematykę, opanować lepiej lub gorzej, a składa się nań zespół specjalnych umiejętności. Stopień, w jakim dana osoba opanowała te umiejętności, decyduje o tym, czy odniesie w życiu sukces czy zabrnie w ślepy zaułek; zdolność panowania nad swymi emocjami jest metazdolnością, od której zależy sposób wykorzystania przez nas pozostałych zdolności, włącznie z samym intelektem. D. Goleman[vii]

Trening zarządzania emocjami warto rozpocząć od poznania i nazwania emocji. Emocje możemy podzielić na 8 podstawowych grup:

  • Złość: furia, wściekłość, uraza, gniew, irytacja, oburzenie, niechęć, obraźliwość, wrogość i będąca jej szczytem, patologiczna nienawiść i szał.
  • Smutek: żal, przykrość, melancholia, użalanie się nad sobą, zniechęcenie, przygnębienie oraz w postaci patologicznej – głęboka depresja.
  • Strach: niepokój, obawa, nerwowość, zatroskanie, konsternacja, zaniepokojenie, onieśmielenie, strachliwość, popłoch, przerażenie; w postaci psychopatologicznej – fobie i ataki lękowe.
  • Zadowolenie: szczęście, przyjemność, ulga, błogość, rozkosz, radość, uciecha, rozrywka, duma, przyjemność zmysłowa, miły dreszczyk, uniesienie, zaspokojenie, satysfakcja, euforia, zaspokojenie kaprysu, ekstaza – na samym końcu skali – mania.
  • Miłość: akceptacja, życzliwość, ufność, uprzejmość, poczucie bliskości, oddanie, uwielbienie, zaślepienie.
  • Zdziwienie: zaskoczenie, oszołomienie, osłupienie, zdumienie.
  • Wstręt: pogarda, lekceważenie, nieprzychylność, obrzydzenie, odraza, niesmak, awersja.
  • Wstyd: poczucie winy, zażenowanie, zakłopotanie, wyrzuty sumienia, upokorzenie, żal z powodu tego, co się zrobiło, hańba.[viii]

relacje

Kolejnym etapem jest obserwowanie emocji – np. obserwowanie złości bez złoszczenia się. Uświadamianie sobie procesów zachodzących w organizmie.

Panowanie nad emocjami pozwala nam unikać konfliktów, mieć satysfakcjonujące relacje i odnosić sukcesy w codziennym życiu. Dzisiaj coraz więcej mówi się o zarządzaniu emocjami i o tym, jak ta umiejętność pomaga w dorosłym życiu. Coraz większy nacisk kładzie się nie uczenie emocji dziecka, na nazywanie ich i pokazywanie, jak sobie z nimi radzić. Komunikaty w stylu: nie becz, chłopcy nie płaczą odchodzą do lamusa. Waga inteligencji emocjonalnej doceniana jest przez pracodawców, dla których liczyć się bardziej postawa niż same umiejętności.

Każdy kto chce rozwijać swoją samoświadomość, wie że inteligencja emocjonalna jest trampoliną, która może wznieść go na wyżyny zdolności intelektualnych. Warto poznawać emocje i uczyć się zarządzania nimi, bo:

Najbardziej niebezpieczne są emocje, ponieważ one obsesyjnie szukają jakiejkolwiek formy ekspresji, są niecierpliwe, nie mogą czekać, żeby stworzyć coś nowego, swoistego – wpadają więc z rozpędu w utarte formy.

Olga Tokarczuk 


Na temat empatii wypowiedziała się:

Marta Bara – Gallup® Certified Strengths Coach, psycholog, trener, coach, moderator, konsultant. marta baraPonad 15 lat doświadczenia w projektowaniu i prowadzeniu szkoleń oraz realizacji procesów coachingowych.
Ponad 2000 godzin praktyki szkoleniowej, w tym ponad 720 godzin superwizji i szkolenia trenerów. Niemal 1000 profesjonalnych diagnoz talentów z wykorzystaniem Clifton Strengths Finder dla managerów i pracowników
kluczowych. Wszechstronny manager projektów rozwojowych bazujących na mocnych
stronach. Projektuje i dostarcza profesjonalne, bazujące na mocnych stronach rozwiązania dla biznesu, włączające diagnozę talentów, rozwój managerów, zespołów i pracowników oraz całościowe zarządzanie projektem.
Certyfikowany coach International Coach Community, dyplomowany trener warsztatu i treningu interpersonalnego Intra, moderator i dyplomowany trener metody Trop, członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Inicjatorka i organizatorka spotkań Polskiej Społeczności Mocnych Stron – Strengths Community Poland.

Marta prowadzi stronę o rozwoju talentów, zajrzyj jeśli interesuje Cię wykorzystanie swoich naturalnych predyspozycji.


Bibliografia

[i] http://www.psychologia.edu.pl/slownik/id.inteligencja-emocjonalna/i.html

[ii] http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/emocje/inteligencja-emocjonalna-co-to-jest-cechy-osob-inteligentnych_33484.html

[iii] Dr s. d. Annamalay: inteligencja emocjonalna u dzieci. 12-dniowy kurs dla rodziców. Warszawa 2005.

[iv] Tamże, s. 53

[v] Tamże, s. 54

[vi] http://michalpasterski.pl/2010/10/inteligencja-emocjonalna/

[vii] D. Goleman: inteligencja emocjonalna. Poznań.

[viii] http://emocje.arct.pl/podzial_emocji.html


Włożyłam dużo pracy i serca w przygotowanie tego wpisu. Zależy mi, by ludzie odkrywali swój potencjał, rozwijali się i zmieniali swoje życie na lepsze. Podziel się, jeśli uważasz go za wartościowy. Dziękuję!

 

 


Tagged as , , ,



  • Marzenko, poczyniłaś kolejne arcydzieło! Kiedy czytam Twoje artykuły mam wrażenie, że przenoszę się do innego świata, z którego wracam mądrzejsza, ale i lżejsza. Magia Fitspirit 🙂 Nie zgadzam się z teorią ewolucji, ale poza tym, pod każdym (!) wnioskiem jestem w stanie się podpisać. Ty wiesz, że ja chyba dotychczas myliłam współczucie z inteligencją emocjonalną? Marta pięknie się wypowiedziała o empatii! Muszę się zająć zarządzaniem emocjami. Gdyby tak je opanować, o ile łatwiej by się żyło, prawda? A za ten cytat Olgi Tokarczuk (którą kocham!!!, z którą spędziłam pracę magisterską!!!) mam ochotę Cie wyściskać! I już nie mogę się doczekać środy. Twój scenariusz na pewno będzie emocjonalną torpedą!

    • Pamiętam, wspominałaś kiedyś o Tokarczuk – kocham Szafę:))Zaciekawiłaś mnie tą teorią ewolucji:) Faktycznie współczucie a IE to jednak co innego. Sama pisałaś o zarządzaniu emocjami to wiesz, jak pięknie ta umiejętność pozwala nam kontrolować swoje życie:)

  • Marzena, przeczytałam artykuł jednym tchem. Rewelacyjny! Tematyka bardzo bliska mojemu sercu. . Bardzo dogłębnie opisałaś temat w fascynujący, ale zarazem przystępny dla czytelnika sposób. Muszę sobie w końcu zamówić książkę Michała Pasterskiego

    Przez wiele lat, zanim książka Golemana trafiła w moje ręce, to tę umiejętność, którą w sobie odkryłam, nazywałam inteligencją życiową :). Nie wielu rzeczy jestem tak mocno pewna, jak tego, że posiadam inteligencje emocjonalną i to bardzo rozwiniętą, aczkolwiek może nie do końca jeszcze nauczyłam się nad nią panować oraz w pełni ją wykorzystywać.

    Potrafię doskonale wyczuwać emocje ludzi i nawet kierować rozmową, żeby dopasować się do ich nastroju. Nie robię tego, żeby kimś manipulować, tylko po prostu chcę, żeby ludzie dobrze się przy mnie czuli. Potrafię też wyczuć intencje ludzi i w zasadzie nigdy się nie mylę. Mam też dar słuchania, co w dzisiejszych czasach jest niezwykle rzadkie:). Słucham uważnie, wyłapuję ważne, kluczowe informacje, zadaję pytania. Myślę, że ze względu na moją emocjonalna inteligencję jestem nauczycielką, a także trenerem żywieniowym. Obydwa te zawody wymagają uważnego słuchania ludzi, wyłapywania ich potrzeb, wyczuwania emocji.

    Chociaż przyznaję, że czasem ta umiejętność jest brzemieniem. Bywa, że czuje się obciążona bagażem ludzkich trosk. Jednak nigdy nie żałuję. Bardzo lubię pomagać innym. Poza tym mam żal, że inni nie potrafią wyczuć, kiedy dla mnie jakaś sytuacja jest niekomfortowa lub to co mówią rani mnie, czy drażni.

    Z moja przyjaciółką, która ma podobne usposobienie do mojego, zawsze mówimy sobie, że jesteśmy starymi duszami, które już od tysięcy lat błąkają się po tej ziemi i wiele przerobiły, dlatego właśnie jesteśmy tak rozwinięte emocjonalnie :).

    • Kochana, dziękuję za taka rekomendację! Powinnaś się nająć za fachowego komentatora, Twoje komentarze są zawsze wisienką na torcie i robią świetne podsumowanie tekstu:)) Tak to prawda, osoby empatyczne często przejmują zbyt wiele trosk innych ludzi i może być to brzemienne w skutkach. Warto się przed tym chronić i wyznaczać granice własnej pojemności emocjonalnej!

  • Czas rozpocząć zarządzanie emocjami! Świetny artykuł, masz lekkie pióro do pisania 🙂 Wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu „inteligencji emocjonalnej” Dowiedziałam się czegoś nowego!

    • Sara, dziękuję:) To teraz przygoda z IE, cieszę się, że artykuł się przydał:)

  • Patrycja Rurańska

    Boski artykuł, przeczytałam go dwa razy pod rząd, zawiera tyle informacji, że pewnie przeczytam go i po raz trzeci. Na tyle na ile mi to wychodzi staram się świadomie podchodzić do swoich emocji i je obserwować. Chciałabym też nauczyć tego swoje dzieci, czytając artykuł nabrałam większej świadomości. 12 zezwoleń to chyba wydrukuję i powieszę na lodówce aby i mój mąż mógł się trochę doinformować. Twój artykuł powinien być obowiązkową lekturą dla nauczycieli w szkole, świat poszedł do przodu, o ile więcej wiemy o funkcjonowaniu ludzkiego mózgu a szkoła zdaje się tego nie zauważać.

    • Patrycja, dziękuję! Ja czytałam 3 razy Twój komentarz, tak mi miło:) A wiesz, że ja też mężowi czytałam te 12 zezwoleń?:)

  • Katarzyna Chaba

    Jej, bardzo zaintrygowałaś mnie tym postem, szczerze mówiąc zawarłaś w nim wszystkie prawidłowie informacje. Zrozumiałam dzięki Tobie teraz bardzo dużo, i czuję że czas zacząć walczyć o siebie i przyszłość.

    • Cieszę się Kasiu, to znaczy, że wiesz jak wiele emocje w naszym życiu robią zamieszania. Są piękne, ale umiejętność rozpoznawania ich i zarządzania nimi pozwala przejąć kontrolę nad swoim życiem. Pozdrawiam serdecznie!

  • Zarabianie Na Ankietach

    Ani nie lubię mówienia o farcie czy szczęściu, ani nie uznaję czegoś takiego jak „przepis na sukces”. Uniwersalizm tutaj nie działa, to nie jest takie proste.

    Dziękuję za przybliżenie pojęcia „talentów umysłowych”, rzadko zastanawiamy się nad takimi kwestiami. Nie mówiąc o tym, że nawet nie przyszło mi do głowy, że można zarządzać emocjami. Tyle ciekawostek w jednym miejscu!

    PS. Zgadzam się, że „W głowie się nie mieści” to bardzo pouczająca animacja, paradoksalnie lepsza dla dorosłych niż dla dzieci.

    • O tak, to jedna z najlepszych animacji i tak jak mówisz – powinna być obowiązkowa dla dorosłych!

  • Bardzo wartosciowy artykul, widac ze wlozylas w niego sporo pracy. Zgadzam sie z tym, ze juz od malego trzeba z dziecmi rozmawiac o emocjach i uczyc ich okazywania.

    • Kamila, dziękuję:) to fajnie patrzeć jak dzieci radzą sobie z mówieniem o swoich emocjach, jak niespełna trzylatek mówi do kolegi; nie rób mi tak, bo będzie mi przykro i się zdenerwuję;)

  • Marta Gie

    Fajny artykuł i choc bardzo długo to dobrnełam do końca z wypiekami na twarzy.

    • Marta, ma nadzieję, że to nie były wypieki ze złości;p

  • znam książkę, pochłonęłam ją w całości…i zgadzam się, inteligencji emocjonalnej nikt nie uczy, ba, uważa się ją często za coś…co nie istnieje, tymczasem jest ona tak istotna, że przydaje się na każdym kroku

    • Pochłonęłaś? To gratuluję! ja ją długo czytałam i podchodziłam kilkukrotnie;) Nie mówi, że są ludzie, którzy twierdzą, że IE nie istnieje!

  • Z racji studiów sporo się na ten temat uczyłam i zgadzam się z jednym – praca z emocjami wcale nie jest łatwa. Czasami wydaje mi się, że dorosłym jest nawet trudniej niż dzieciom, bo mają już swoje utrwalone nawyki i trochę już minął ten rozwojowy czas, kiedy powinni je kształtować. Bardzo podoba mi się też przytoczone przez Ciebie 12 zezwoleń – nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam a myślę, że to coś, co powinien przeczytać każdy rodzic.
    Pozdrawiam! 🙂

  • Bardzo wartościowy artykuł! Do zapamiętania na zawsze 🙂